Po dwóch dniach relaksu dla ducha, dzisiaj postanowiliśmy zadbać również o ciało i upiekliśmy wspaniałą szarlotkę, podaną z lodami, oraz dwa rodzaje kruchych ciasteczek.
Każdy miał swój udział w tym kulinarnym przedsięwzięciu. Jedni rozkładali papier na blaszce, inni kroili jabłka, a jeszcze inni wykrawali ciasteczka. Wszędzie pachniało cynamonem i świeżym ciastem. Wspólne pieczenie sprawiło nam dużo radości i zbliżyło nas do siebie. Wszystkim bardzo smakowało – zarówno szarlotka, jak i kruche ciasteczka. Każdy znalazł coś dla siebie.
Na zakończenie dnia wybraliśmy się na krótki spacer, bo przecież ruch to zdrowie.
To był idealny dzień pełen małych, ale ważnych przyjemności!